Są takie marki i takie gry, które na stałe wpisały się w popkulturę – niezależnie od tego, czy byłeś dzieckiem w latach 80., 90., czy dorastałeś już w erze smartfonów. Casio i PAC-MAN to właśnie takie symbole. Jeden z najpopularniejszych producentów zegarków na świecie i gra, która właściwie zdefiniowała pojęcie "arcade" i sprawiła, że miliony dzieciaków (i dorosłych!) wrzucały żetony do automatów.

Teraz, z okazji okrągłych rocznic – 50-lecia zegarków Casio i 45-lecia PAC-MANa – te dwa ikoniczne światy się spotykają. To więcej niż kolejna produktowa współpraca. To sentymentalna podróż do czasów, gdy technologia dopiero zaczynała wchodzić do codzienności, a gadżety i gry nie były jeszcze cyfrowe, lecz miały duszę.

Casio – od kalkulatorów po ikony stylu

 

Historia Casio zaczęła się od kalkulatorów, ale to zegarki sprawiły, że marka stała się prawdziwą legendą. Proste, niedrogie, a przy tym niezniszczalne – takie były modele, które nosiło się w szkole, na podwórku, a czasem i na pierwszych randkach. Seria Casio Vintage, czyli te charakterystyczne, cyfrowe zegarki na metalowych bransoletach, to wręcz definicja retro gadżetu, który mimo upływu lat wciąż wygląda świetnie.

W czasach, gdy zegarek pełnił nie tylko funkcję praktyczną, ale i symboliczną – był oznaką bycia na czasie, dosłownie i w przenośni – Casio było królem. Prosty F-91W, kultowy zegarek-kalkulator czy lśniące modele na bransolecie – większość z nas miała przynajmniej jeden. To właśnie ta autentyczna więź z przeszłością sprawia, że Casio nie jest tylko marką, ale wręcz wspomnieniem na nadgarstku.

 
PAC-MAN – gra, która pochłonęła świat
Rok 1980. Do salonów gier w Japonii i Stanach Zjednoczonych wjeżdża maszyna z prostą grą, w której żółta kulka ucieka przed kolorowymi duchami. Brzmi banalnie? Być może. A jednak PAC-MAN w mgnieniu oka podbił świat. To nie była tylko gra – to był fenomen. PAC-MAN pojawiał się na ubraniach, w kreskówkach, a nawet w piosenkach. Każdy dzieciak wiedział, co oznacza charakterystyczne "waka waka", a labirynt z białymi kropkami stał się ikoną popkultury.

Co sprawiło, że PAC-MAN odniósł taki sukces? Prosta rozgrywka, intuicyjne zasady, ale przede wszystkim niesamowita grywalność. Nawet dziś, po 45 latach, PAC-MAN wciąż potrafi wciągnąć, a jego urocza estetyka pasuje zarówno do retro koszulek, jak i nowoczesnych gadżetów.

Dlaczego ta kooperacja jest wyjątkowa?


Casio i PAC-MAN to nie tylko dwie znane marki. To symbol lat 80., gdy technologia była nowa, ekscytująca i pełna obietnic. To czasy, gdy gadżety były czymś, na co się czekało, czymś, co się pielęgnowało. Zegarek Casio mógł przetrwać całą podstawówkę, a PAC-MAN był grą, do której ustawiały się kolejki w salonach gier.

Dziś, w dobie wszechobecnych ekranów i aplikacji, te proste przyjemności wracają z nową mocą – jako symbol sentymentu, stylu i powrotu do analogowej magii. Kooperacja Casio x PAC-MAN to nie tylko fajny gadżet, to przypomnienie o czasach, gdy zabawa była prostsza, a radość z nowego zegarka czy zdobycia kolejnego levelu – większa niż cokolwiek innego.

 


Zegarki z kolekcji – klasyki z nutką arcade


W tej kolekcji Casio połączyło swoje klasyczne modele z charakterystyczną estetyką PAC-MANa. Jest ich kilka, ale wszystkie mają ten sam cel: przywołać klimat retro na Twój n  
adgarstek.

 

 

 

 

 

A168WEPC – błyszczący, metalowy model, który łączy

elegancką bransoletę z kolorową tarczą pełną postaci z PAC-MANa.

 Klasyczna forma, ale z gamingowym twistem.

 

 

 

 

 

 

 

 

F-91WPC – najprostszy, ale kultowy F-91W w wersji PAC-MANowej – z czarną kopertą,

 kolorowymi akcentami i drobnymi smaczkami, jak specjalne grawery.

 

 

 

 

 

 

 

 

CA-53WPC – zegarek-kalkulator, czyli gadżet,

 który w latach 80. był szczytem technologii,

 teraz z pac-manowym labiryntem na tarczy.

 

 

 

 

 

ABL-100WEPC – nowoczesny, czarny model, na którego tarczy

 toczy się pełnoprawna rozgrywka – PAC-MAN ucieka

przed duchami przez miniaturowy labirynt.

Dla kogo?

 

Dla tych, którzy pamiętają i kochają lata 80. Dla tych, którzy chcą czegoś więcej niż kolejnego smartwatcha. I dla tych, którzy wiedzą, że czas to coś więcej niż liczby na ekranie – to historia, którą nosimy ze sobą każdego dnia.

 

 

Czy potrzebujemy takiego zegarka? Nie. Czy chcemy go mieć? Absolutnie.

 

 

Jakie macie wspomnienia związane z PAC-MANem i zegarkami Casio? Dajcie znać w komentarzach – a jeśli już macie na oku któryś z tych modeli, koniecznie dajcie znać, który najbardziej Wam się podoba!